Wycieczka szkolna do Kotliny Kłodzkiej
Na początku listopada tego roku nasza szkoła pojechała na 2-dniową wycieczkę w góry Stołowe oraz do Kudowy Zdroju i Kłodzka. Może nie cała szkoła, ale na wycieczce była niemal cała społeczność z klas IV-VIII tzn. 46 uczniów wraz z opiekunami – panią Anitą, panią Alicją, panem Tomkiem i panem Darkiem. Za cel naszej podróży wybraliśmy Góry Stołowe i okolice. Wyjechaliśmy 2 listopada o 7 rano sprzed szkoły. Choć droga nie była bardzo daleka, to nie było się bez kilku drobnych chorób lokomocyjnych. Tak czy owak w dobrej kondycji dotarliśmy w góry Stołowe, gdzie wraz z panią Kasią (przewodnik górski) weszliśmy na szczyt Szczelińca Wielkiego (919 m n.p.m.). Po zejściu udaliśmy się w kierunku Błędnych Skał, które okazały się labiryntem skał piaskowca. Potem pojechaliśmy do Kudowy Zdroju – piliśmy ze źródeł leczniczą wodę zdrojową, spacerowaliśmy po parku zdrojowym i karmiliśmy zupełnie oswojone dzikie kaczki krzyżówki. Przyszła pora na obiadokolację i nocleg. W tym celu dotarliśmy do Łężyc (Duszniki Zdrój) gdzie byliśmy zakwaterowani. Rano 3 listopada obudził nas deszcz, który padał już potem cały dzień. Nie zraziło nas to wcale. Po śniadaniu pojechaliśmy do kaplicy czaszek w Czermnej. Wbrew obawom nikt nie czuł się wystraszony tym szczególnym miejscem. Przed nami było jeszcze Kłodzko – główne miasto Kotliny Kłodzkiej, do której udaliśmy się z wycieczką. Zwiedziliśmy Twierdzę Kłodzko, zarówno część warowną jak i podziemia. Kilkoro z nas niekomfortowo czuje się w zamkniętych, podziemnych korytarzach, więc z panem Darkiem zwiedzali w tym czasie miasto. Wieczorem odwiedziliśmy Park Trampolin i zjedliśmy obfity posiłek w KFC w Kłodzku. Powróciliśmy do Kościelca o 21, gdzie odebrali nas rodzice. W skali od 1 do 10 oceniam wycieczkę na … 12 - jak stwierdziła Maja z klasy IV!